Uzasadnienie
Jeżeli ktoś oczekuje przepychu w postaci apartamentów z jacuzii, marmurowych parapetów, podświetlanej podłogi, wind na pierwsze piętro i lokaja, który co 3 minuty podaje ręcznik aby otrzeć czoło to nie tędy droga. To hotel składający się z kilku jednopiętrowych budynków, w paru miejscach jeszcze nawet nie wykończonych, gdzieniegdzie odpadł nawet kawałek tynku ze ściany (mam na myśli wygląd zewnętrzny) itp. Moje okno tarasowe wychodziło na ogród - może dlatego jestem zachwycony - szkoda byłoby mieć je z drugiej strony -widok na parking, recepcję i ulicę. Cała architektura ogrodowa to klimat 100% karaibski. Restauracje, grill bary a nawet śmietniki - wszystko kryte strzechą z liści palm. Wszystko to umiejscowione między całą masą palm - kokosy dosłownie można zrywać. Wszystko przyozdobione ręcznie wykonanymi lampami ogrodowymi świecącymi w różnych kolorach. Czyściutko, żadnych papierków na trawnikach czy też niedopałków. Nie sposób nie spotkać iguany - niegroźne stworzenia a robią klimat. Mega międzynarodowe towarzystwo ze wskazaniem na kraje hiszpańsko-języczne. Jednak zdecydowanie brak tłoku. Przesyt miejsc do leżenia i wypoczynku. Brak namolnych sprzedawców. Mega rodzinna, przyjazna atmosfera - po tygodniowym pobycie nie sposób nie być po imieniu z większością pracowników obsługi. Bardzo nowoczesna (oczywiście urządzona w karaibskim stylu) i mega dobrze utrzymana zewnętrzna toaleta - na bieżąco sprzątana do granic możliwości. Barmani proponują najrozmaitsze drinki a kelnerzy się obrażają jak się podchodzi samemu po zaopatrzenie do baru. Ten hotel to coś czego oczekiwałem!!!
Hotel
Sam widok zewnętrzny budynku pozostawia wiele do życzenia. Jednak cały czas trwają remonty. Rzemieślnicy są praktycznie niewidoczni. Za to otoczenie hotelu jak w bajce!!! Przepiękny ogród i plaże!!! Oraz ten klimat - nie wyobrażam sobie swojego pobytu np. w położonym nie daleko hotelu RIU. Sama wielkość przeraża (byłem zobaczyć), recepcja jak hala odlotów na lotnisku!
Pokoje
Widać jakieś niedoróbki typu: "krzywa fuga", "krzywo osadzony sejf", "niedomalowana ściana" tu i ówdzie, jakiś zaciek, ale komu to przeszkadza skoro do dyspozycji są dwa wielkie łoża, wielkie okno tarasowe do ogrodu, sprawna klimatyzacja oraz sejf.
Gastronomia
Praca barmanów i kelnerów na najwyższym poziomie. Bardzo duży wybór potraw - 1 tydzień nie starczy, aby wszystkiego spróbować - ale "urozmaicenie" ... do tego można się przyczepić, bez szału.
Infrastruktura
Dwa baseny - jeden dla dorosłych, drugi dla dzieci, oba otoczone barami. Animatorzy starają się jak mogą by klientom urozmaicić pobyt.
Położenie
Bardzo blisko do promów przewożących turystów na Isla Mujeres, praktycznie pod nosem wiele atrakcji w postaci możliwości uprawiania sportów wodnych itp.
Ogólne wrażenia
Jeżeli ktoś oczekuje przepychu w postaci apartamentów z jacuzii, marmurowych parapetów, podświetlanej podłogi, wind na pierwsze piętro i lokaja, który co 3 minuty podaje ręcznik aby otrzeć czoło to nie tędy droga. To hotel składający się z kilku jednopiętrowych budynków, w paru miejscach jeszcze nie wykończonych. Za to cała architektura ogrodowa to klimat 100% karaibski. Restauracje, grill bary a nawet śmietniki - wszystko kryte strzechą z liści palm.
Dane wyjazdu
all inclusive (ALL), zwiedzanie, pokój standardowy, 1 tydzień, TUI Polska, podróżuje 2 razy w roku