Arsi Enfi City Beach

Stołówka (nie mogę tego nazwać restauracją) za mała na ilość gości hotelowych, w związku z tym po jedzenie trzeba było stać w dosyć długiej kolejce, a jak już się zabrało posiłek wyzwaniem było szukanie miejsca do siedzenia. Kolejka wzdłuż basenu o głębokości 140 cm co nie było zbyt bezpieczne dla dzieci. Po za tym ściśle określone godziny wydawania posiłków i nic pomiędzy nimi. Przerwa kawowa tzw bufet to kpina, wystawiali jakieś najtańsze wafelki, które jak się skończyły nie były uzupełniane. Niektórzy goście (podczas naszego pobytu 24.07-01.08) nie dostali swoich zarezerwowanych pokoi. Dwie takie sytuacje, pierwsza przyjechały dwie pary razem do dwóch osobnych pokoi na pierwszą noc dostali wspólny ponieważ nie było dwóch wolnych, druga sytuacja: rodzina z dziećmi przyjechała wieczorem i została przeniesiona do innego hotelu bo też nie było dla nich pokoju. Z resztą rezydent z ANEX'u w rozmowie przyznał się, że z tego hotelu prawie codziennie ma jakieś skargi. Sąsiedztwo z meczetem może być męczące (poranne modły zaczynają się około 4.30). Pokoje malutkie, ale w miarę czyste. Plaża około 50-70 metrów od hotelu ogólnodostępna, plaża hotelowa jakieś 300 metrów, ale z płatnymi leżakami i parasolem (6 EUR za dwa leżaki i parasol). Z chęcią wybiorę się znowu do Alanyi, ale na pewno nie do tego hotelu. Nie ma się jednak co dziwić, patrząc na cenę wyjazdu. Stosunek jakości do ceny oceniam 5/10.

all inclusive (ALL), pokój rodzinny, 8-12 dni, podróżuje 1 raz w roku