Cesars Resort

Nasz pierwszy wyjazd z małymi dziećmi, więc odpowiedniego hotelu szukałam bardzo długo. Opłaciło się, hotel tak świetny, że chyba tam wrócimy za rok. Jedzenie: smaki podchodzą pod europejskie, na prawdę tak dobrze doprawione, że chciało się próbować wszystkiego, ale było tego za dużo. Ci co piszą że monotonne - tylko śniadania się powtarzały, ale takie ogromne ilości i różnorodność, że przez cały pobyt można jeść codziennie coś innego. Obiady i kolacje na ciepło i codziennie coś innego - ilości nie do przejedzenia, codziennie inne potrawy - kilkadziesiąt! Jak można to przejść? Warzywa krojone na świeżo na sali - imponujący widok. Codziennie ryby i mięciutkie mięsa. Pyszne lody. Pomiędzy posiłkami snack bary z ciepłymi potrawami owocami i ciastami. Dzieci zawsze sobie mogły coś wybrać. Nawet po 21 dla zdesperowanych była otwarta wyspa z ciastami. Pokoje: dostaliśmy family room w opcji standard. Polecam nie brać najtańszej opcji anex, bo to najdalsza część hotelu, trzeba przejść przez uliczkę. Ale standard to super lokalizacja. Nasz pokój był taki jak na zdjęciach hotelu co mnie zdziwiło bo sądziłam, że to zdjęcia tego jak kiedyś wyglądały. Codziennie sprzątane, myta podłoga, zmieniane ręczniki, uzupełniana woda, fanta i cola. Zachwycające. Baseny: dzieci zachwycone, od godz. 10 animacje i to nie prawda że po rosyjsku, chociaż dużo Rosjan wśród gości to animatorzy mówili również po angielsku i niemiecku. Komunikaty co się będzie działo puszczali w każdym języku. Muzyka nad basenem cały dzień międzynarodowa!!! Nic ruskiego na szczęście, a takie komentarze czytałam. Bary: wszystkie możliwe alkohole, whisky, rum, wódka, wino, piwo, lista drinków dostępna w każdym barze. Bar w restauracji, na basenie, przy plaży i w lobby. Zawsze pod ręką. Mrożona kawa tylko w lobby. Wszędzie automaty z kawą i napojami, więc dostęp całą dobę. Wszędzie dostępna woda w opakowaniach dla gości, dostarczają też do pokoju. Obsługa: słabo mówią po angielsku, ale da się dogadać. Rzadko coś od nich chcieliśmy. Leżaki dostępne na plaży i basenie, w sezonie pewnie nad basenem może być ciężej dostać wolny, ale wystarczy iść na basen z drugiej strony hotelu i tam jest ich więcej, a na plaży jest tak dużo że nawet połowa nie była zajęta. Plaża z delikatnym zejściem, miękkim piaskiem, czysta. Są ratownicy i na basenie i na plaży. Plaża codziennie sprzątana. Hotel też ciągle sprzątany, ciągle ktoś mył jakieś szyby czy poręcze, szok. Podsumowując, idealny wybór dla rodzin z dziećmi. Jedyny minus to basen w środku, ale w połowie maja było tak gorąco że nie musieliśmy z niego korzystać :)

ultra all inclusive (UALL), wypoczynek, pokój rodzinny, 1 tydzień, podróżuje raz na 2-3 lata